do roboty

przynajmniej hajs sensowny, nie 1000zl i rozp*****lanie swojego auta 120km codziennie po tych wiochach zeby do roboty i spowrotem dojechac.. juz sie zastanawialem ostatnio nad tirami ale chyba odpada bo h**a potrenuje

przynajmniej hajs sensowny, nie 1000zl i rozp*****lanie swojego auta 120km codziennie po tych wiochach zeby do roboty i spowrotem dojechac.. juz sie zastanawialem ostatnio nad tirami ale chyba odpada bo h**a potrenuje Da rade to pogodzic no chyba ze jezdzisz na miedzynarodowce bo wtedy bys musial tira przed silka stawiac ;)))

No piełdolę, na studia nie idę po szkole, robię zawód i do roboty na kuchnię, tam przymasuję

Haddi, do roboty a nie na sfd cisnąć Hejter jeden

Hajdi do roboty, a nie żerować na rodzicach

nikt do roboty mnie nie chce wiec siedze tu nie mieszkam z rodzicami Zmieniony przez - Haddi88 w dniu 2009-12-04 11:45:41

dobra koniec pjerdolenia tych głupot ide pod prysznic,potem zayebać se omke i wypjerdalam do roboty

Ja też mam niewidzialny :) Kawy fusiastej ni piłam już hohohoho pewnie zwietrzała będzie. Nie lubię takiej pogody, mżawka, szaroburo. Takie zapraszanie lenia a musze, musze sie dzisiaj wziac do roboty no bo jak mam oddac ludziom wielkanocne foty po wielkanocy??

no to zamykac dziewczyny zamykac. kto jeszcze spama nigdy nie zamknal to do roboty :)

[...] usiedzieć. Masakra. Tak mi serducho waliło, że pędziłem na koksownię, byleby się spompować i zbić nadmiar energii %-) No więc tak się sprawy mają %-) Dzisiaj na nockę idę do roboty, mam nadzieję, że żadnego zjazdu nie będzie :)) Póki co się super czuję. Ps. tylko czy ja kocham stawać przed lustrem nago po prysznicu i się oglądać? %-) Jestem [...]

Do roboty byś się wziął a nie bunty w głowie

[...] przyrodniczego przeniosły się na PWr i cieszyły się z tego przeniesienia, znam też kilka które skończyły UP i żałowały, że tam studiowały, więc polecać raczej ni ma czego Ja też zaspałam, a spałam od 20, deszcz i pizgawica niedzielne rozłożyły mnie, ale trza iść do roboty, miesiąc temu byłam na L4 więc teraz chyba troszku nei bardzo znów chorować

no coz takie sa uroki mieszkania w domu prywatnym co chwila jest cos do roboty,a ze taka pogoda slonce deszcz to rosnie dzis sie nawet dobrze kosilo to chyba po tej renowacji kosiarki którą przeprowadzilem

czesc Hubercie i Magdaleno. no, brykam do roboty si ja!

k***a wiecejej nie ide ide do roboty bez snu... wyslalem bagaz bez przywieszki ale k***a mieli podpisana i nic sie nie stalo %-)

k***a za 20min do roboty a o 11 wstalem %-)

[...] i pomyslec, ze ja nie umiem sie porzadnie podciagnac @-| %-) ja nabrałam ostatnio mega mega ochoty na treningi, ale właśnie zawołali mnie do roboty i chyba nie będę mieć czasu @-| chyba że na bieganie albo wytrzymki %-) ale przynajmniej zarobię na stanik adidasa. albo telefon.. czas określić priorytet :))

a ja się biorę do roboty biegusiem, koledzy z pracy mnie tak motywują, że hej. Startujący kulturyści, jedzą i ćwiczą jak zawodowcy i sa ode mnie o połowę młodsi to mi się trafiło, muszę się bardziej przyłożyć.

same miłe rzeczy dzisiaj, dupa się poprawia, w PP już mam powyżej 30kg i trening dzisiaj taki udany i satysfakcjonujący. Wszystko jest piękne jak nie trzeba iść do roboty \-)

wracam do roboty, jakby były foty żył kittie to wołać ;-)